• regionalnie,  zupy

    GÓRALSKA KWAŚNICA

    Kiedyś na terenie Podhala kwaśnica to była woda spod kapusty kiszonej, na której gotowało się różne zupy. Dziś kwaśnicę możemy dostać w prawie każdej karczmie. Pokażę Wam mój ulubiony przepis na kwaśnicę, który nauczyła mnie moja babcia. SKŁADNIKI: 1 kg kiszonej kapusty1 kg wędzonych żeberek woda spod kapusty30 dkg wędzonego boczkukilka suszonych grzybów pół łyżeczki kminku – lub więcej jeżeli lubiciesól ziemniaki Kapustę zalewamy woda z kiszenia i dopełniamy zwykła wodą. Dodajemy pokrojone na kawałki żeberka wędzone i podsmażony boczek, pokrojony wcześniej w kosteczkę. Dodajemy kminek i sól do smaku oraz suszone grzyby. Ja zawsze dodaje jeszcze trochę podsmażonej słoniny – ale nie jest konieczna. Całość gotujemy ok 1,5 godziny. Podajemy…

  • z ogniska,  zupy

    Zupa rybna z kociołka z kluseczkami

    Uwielbiam dania z kociołka nad ogniskiem. Mogłabym tak gotować całe lato. Dziś chciałabym się z Wami podzielić przepisem na zupę rybną z kluseczkami. Można ją również zrobić w domu w tradycyjnym garnku. Potrzebujemy do tej zupy ryby słodkowodne – karasie, leszcze, płotki. Ja staram się używać tych najbardziej ościstych na wywar, bo później je wyrzucam. Na koniec dodaje mięso wyfiletowanych ryb – sandacza, szczupaka, karpia – takich które mają mniej ości. Oczywiście wszystko co zostaje mi z filetowanej ryby – głowa, ogon, kręgosłup – dodaję do gotowania wywaru. kładniki: ok.  kilograma ryb słodkowodnych – karasie, płotki, leszcze filet z sandacza, szczupaka lub karpia włoszczyzna- 2 marchewki, pietruszka, cebula, kawałek kapusty,…

  • rękodzieło

    Kie mnie wena pucy

    Mam taki problem, że ciągle coś muszę robić i uczyć się nowych rzeczy. Najgorsze, ze jest to, że jak już się czegoś nauczę to wena mi przechodzi i biorę się za nową rzecz. Ostatnio straciłam głowę dla tkania 🙂 Do biegłości mi jeszcze daleko ale coś powoli mi już wychodzi… chyba. Zresztą sami oceńcie.