dania główne,  kulinaria,  regionalnie

Fuczki z kuminem

Za każdym razem gdy jedziemy w Bieszczady zamawiamy fuczki - placki z kiszonej kapusty. Niby nic takiego a po prostu poemat. Obojętne czy są same ze śmietaną czy z gulaszem to jest niebo w gębie. I co najważniejsze, robi się je o wiele szybciej niż tradycyjne placki ziemniaczane, nie ma tego całego skrobania i tarcia.
Jadłam fuczki doprawiane tylko solą i pieprzem, w innej restauracji z cząbrem a w jeszcze innej z kminkiem. I te ostatnie najbardziej mi smakowały i takie zazwyczaj robię. Ostatnio zrobiłam z kuminem, nie to, że specjalnie oczywiście, jako mistrz chaosu po prostu pomyliłam kminek z kuminem...
I to jest to! Są najlepsze, mimo, że mieszkańcy z Bieszczad pewnie ostrzą już na mnie pal... 

Składniki: 
Ok. 400 g kapusty kiszonej - najlepiej domowej lub ze sprawdzonego targu 
200 g mąki pszennej 
300 ml mleka ( podobno można użyc też wody ale nie próbowałam)
1 jajko 
1/3 łyżeczki kuminu utartego w moździerzu (może też być kminek lub cząber) 
sól i pieprz do smaku 
smalec wieprzowy lub gęsi - można też zrobić na oleju... tylko po co?

Z mąki, mleka i jajka mieszamy ciasto jak na naleśniki, tylko trochę gęstsze. Dodajemy przyprawy i solimy do smaku.
Na patelni mocno rozgrzewamy smalec i smażymy niewielkie placki do uzyskania złocistego koloru.
Odsączamy na ręczniku papierowym i podajemy ze śmietaną lub gulaszem.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *